Zewnętrzne zmiany nadwozia i wykończenie wnętrza są wszystkim znane, ale tajemnice pewnego, wzbudzającego zaufanie prowadzenia oraz stabilności na drodze i poza nią można znaleźć pod poszyciem, gdzie stal i ogumienie przenoszą osiągi Rangera na nawierzchnię.
Projektując strukturalny „kręgosłup” Rangera, inżynierowie Forda udoskonalili w pełni obudowane nadwoziem zawieszenie ze stali o wysokiej wytrzymałości, zwiększając rozstaw osi i rozstaw kół o 50 mm, dzięki czemu uzyskano więcej miejsca w skrzyni ładunkowej i poprawiono stabilność na drodze i w terenie.
Poszerzenie rozstawu kół nie tylko pozwoliło inżynierom na zmianę projektu tylnego zawieszenia, ale także ograniczyło przenoszenie obciążeń na koła, poprawiając przyczepność. Tylna oś zespolona Rangera jest połączona z podwoziem za pomocą resorów piórowych, ale modernizacje architektury nowego Rangera sprawiły, że tylne amortyzatory zostały przeniesione na zewnątrz podłużnic.