INSTER wyposażony jest w system dobrze znany choćby z TUCSON-a sprzed liftingu. Menu jest proste, a wiele najważniejszych funkcji obsługiwanych jest fizycznymi przyciskami. Spadkiem po poprzednim systemie jest obsługa Andriod Auto i CarPlay’a za pomocą przewodu. Łatwe do znalezienia są tryby jazdy. Do ich obsługi przewidziano przycisk na kierownicy.
Dzielne autko imponowało także miejscem nad głowami. Dałoby się w nim podróżować w kapeluszu, jeśli ktoś naturalnie odczuwałby taką potrzebę.
Wyposażenie małego INSTER-a pozytywnie zaskakuje. Możemy mieć podgrzewaną kierownicę, siedzenia, okno dachowe, dwustrefową klimatyzację, tempomat adaptacyjny, a to wciąż początek listy.
Wiele życzliwych komentarzy padło na temat tyłu samochodu. Układ świateł składających się z wielu kwadratów jest charakterystyczny dla tego modelu i dobrze się prezentuje.
Spośród dostępnych kolorów nadwozia najwięcej ciepłych słów padło pod adresem Sienna Orange i Buttercream Yellow.